Okiem Wilka

Aron ma dom od 08/2019

Aron został nabyty z pseudohodowli. W jakiejś szopie lękliwa suczka, która zapewne była maszyną do robienia pieniędzy… Przy lękliwej matce Aron miał swój start w życie. Strach był wszechobecny a świat Arona kończył się na matce, rodzeństwie i szopie. Jako szczeniak w nowym domu był psiakiem lękliwym ale opiekunom udało się nawiązać z nim więź, nauczyć go podstawowych komend, zachęcić do zabawy zabawkami, do kontaktu z innymi psami. Był czas , gdy nawet bieganie przy rowerze cieszyło Arona. Do czasu… Niestety lęki z przeszłości wróciły… Przypadkowy człowiek, który wywrócił się na rowerze dodał przysłowiowej kropli… Strach był tak wielki, że Aron nie chciał już biegać przy rowerze, bał się dłuższych spacerów.
Pierwszy zoopsycholog i próba pracy z psem z lękami, które były wszędzie. Nie było szybkich rezultatów. Kolejny specjalista, który niestety przesadził… Zabrał wystraszonego Arona do centrum miasteczka, w samo centrum hałasu, ruchu. Aron był przerażony i niestety po tej „lekcji” buntował się przed wyjściem z domu. Spacery stawały się coraz krótsze, a strach wkradał się do domu. Aron bał się jeść, nie był w stanie pobiec za piłką gdy ta np. poturlała się do innego pomieszczenia. Ciągle czujny, ciągle w napięciu. Była próba podawania leków, które niestety niewiele dały. 

 

Wtedy Aron trafił pod nasze skrzydła. Po pół roku pracy przeprowadzonej przez Hotel dla psów ARTEMIDA Aron był gotowy do adopcji i wyruszył do nowego domu! Zamieszkał na Jurze i prowadzi życie normalnego psa ♥

Najnowsze wydarzenia w życiu Arona