Diego
Diego trafił do schroniska bardzo zaniedbany. Wychudzony.
Ewidentnie nikt nie poświęcił mu czasu na wychowanie. Chude ciało, długie łapy i nieproporcjonalnie wielka głowa. Do tego ogrom energii i młodzieńcze zacięcie na obce psy.
Szczęście uśmiechnęło się do niego 8 listopada 2020 roku, kiedy to nasz wielki muminek pojechał na swoje 🙂 Teraz pomaga w utrzymaniu winnicy, ma hektary do eksplorowania wraz z suczką – owczarką.