Krzysztof Zieliński
Bardzo się cieszymy, że mogliśmy adoptować Silke. Dzieliły nas spore kilometry, a dziś to już drugi dzień kiedy możemy cieszyć się razem. Wizyta w schronisku pokazała nam jak wiele zwierząt czeka na swój dom. Nie da się opisać słowami jaką pracę wykonują osoby, które bezinteresownie zajmują się na codzień tymi zwierzakami. Pozdrawiam