Okiem Wilka

Złota jesień z Czesiem

Dzień Wszystkich Świętych skłania do zadumy nad długością życia naszych czworonożnych przyjaciół.

Tyle z nich już odeszło z tego świata, że bardziej chce się docenić te istnienia, które wciąż są z nami. Pierwszego listopada zabraliśmy na spacer z elementami socjalizacji, naszego ciasteczkowego potwora – Czesia. Cześ ma już 9 lat, a ciągle jest bez domu.

Mimo tak zaawansowanego wieku, Czester na każdym wypadzie udowadnia, że mamy tyle lat, na ile się czujemy. Zarówno górskie trasy, jak i długie wariactwa w jeziorze, czy długie spacery w stadzie obfitującym w psich indywidualistów nie są dla niego problemem.

Szliśmy w stadzie ośmiu psów: Kenya, Czester, Shinu, Falko, Sato, Queeni, Aisha i Whisky

Z tej ekipy aż 7 psów jest z adopcji, a aż 4 mieszkały w TOZ Fauna. Pogoda była iście jesienna, co oczywiście wykorzystaliśmy przy robieniu zdjęć. 

Czesiu bardzo ładnie się socjalizuje. W stadzie mieliśmy zarówno charakternego Sato, jak i rudą Whisky, która kąsała Czesia zabawowo. Nasz ciasteczkowy potwór potrafił mieć je głęboko w poważaniu.

Było trochę zabaw kosteczką i smaczków. Wszystko, co Czesiu kocha najbardziej 🙂 Na koniec nawet sobie chwilę pobiegaliśmy (były siły jak u szczeniaka).


Czester czeka na Dom!

Nie daj mu dłużej czekać! Wypełnij ankietę klikając w link poniżej, a następnie zaproś białaska do swojego domu!

Wypełnij ankietę →